Co zrobić w przypadku nagłej awarii na drodze szybkiego ruchu?

Nagłe awarie samochodów nie wybierają sobie miejsc i mogą przytrafić się praktycznie wszędzie. Szczególnie niekorzystne są sytuacje, w których samochód ulegnie nagłemu zatrzymaniu na drodze, po której samochody poruszają się z dużą prędkością. Do takich tras zaliczają się autostrady oraz drogi ekspresowe.

Zatrzymanie pojazdu w odpowiednim miejscu

Jeśli awaria przydarzy się w pobliżu zjazdu, miejsca obsługi podróżnych czy też parkingu to istnieje możliwość opuszczenia autostrady i spokojnego wezwania pomocy. W pozostałych przypadkach do dyspozycji kierowcy oddany jest pas awaryjny. Istnieje tylko kilka wyjątkowych sytuacji, w których można korzystać z tego pasa, a jedną z nich jest właśnie zatrzymanie się w przypadku awarii.

Odpowiednie zabezpieczenie stojącego pojazdu

Bardzo ważną sprawą jest zapewnienie odpowiedniej widoczności unieruchomionego samochodu. Pierwszą czynnością jest włączenie świateł awaryjnych. Wychodząc z auta warto założyć odblaskową kamizelkę, której posiadanie nie jest obowiązkowe, jednak warto ją mieć. Kolejną czynnością jest ustawienie trójkąta ostrzegawczego 100 metrów za pojazdem.

Wezwanie pomocy

O problemie należy poinformować zarządcę drogi korzystając z telefonu komórkowego lub specjalnej budki z telefonem alarmowym. Można też samodzielnie wezwać firmę specjalizującą się w świadczeniu usług z zakresu pomocy drogowej na autostradach. Wzywając pomoc należy przebywać w bezpiecznym miejscu za barierkami. Po przyjeździe służb można spróbować samodzielnie usunąć problem albo skorzystać z pomocy fachowców. Ostatecznym rozwiązaniem jest holowanie pojazdu do warsztatu. Uprawnione są do tego wyłącznie firmy posiadające odpowiedni sprzęt i licencję.